sobota, 15 marca 2014

Próba

Hej!
Dziś byłam szczęśliwa, mimo pogody jaka za oknem. Powody?
  1. Wczoraj byłam na basenie. Wcześniej jeździłam w wtorki i czwartki, jednak z powodu miesiączki nie mogłam i stwierdziłam, że wtedy chociaż wczoraj i jutro pojadę. Muszę odrobić te dwa dni. Po basenie mam pełno energii!
  2. Wczoraj byłam na zakupach i postanowiłam zrobić sobie nagrodę za trudy życia i odchudzania. Kupiłam sobie kurteczkę wiosenną. Taką króciutką ze skajki niby ramoneska czarna. Początkowo chciałam jechać do h&m ale potem znalazłam w jakimś sklepie tutejszym. Zapłaciłam 159,00zł. Kupiłam brelok do mojego klucza do samochodu-różowego słonika z trąbą do góry, oczywiście, chciałam też kupić jakieś ciuszki na wiosnę. I stwierdziłam, że zasłużyłam na coś z normalnego sklepu a nie z second-handu. Mimo, iż mój second-hand uwielbiam.Nic nie znalazłam, bo wszystko co ładne, to małe, a rozmiary dla grubszych osób są- ale jakieś babcine tylko. Dorwałam jedną tylko bluzkę, którą zaprojektowała Kasia Zielińska (którą uwielbiam) i wzięłam rozmiar L. Jest lekko opięta ale mam większą motywację, żeby do niej schudnąć jeszcze.Mam czarną z napisem harmony i sercem. 



  3. Kupiłam jeszcze dwie pary kolczyków: takie zwykłe malutkie szkiełka i dwie branzoletki. Jutro kupię baterie do aparatu to zrobię Wam fotki.
  4. W czwartek oddałam samochód do czyszczenia i jest jak nówka. Żadnych brudów i syfu, jaki miał mój mąż w nim narobiony. Ustaliliśmy z M. że ten samochód, który mam będę miała na własność a on będzie jeźdźił tym starym Audi 80. Fajnie. Teraz mogę dbać o  MOJE autko.
  5. Waga podczas dzisiejszego ważenia pokazała o 1 kg mniej niż tydzień temu. Mała rzecz a cieszy!
  6. W końcu coś drgnęło w moim życiu. Realizuję moje marzenie życia- dziś był geodeta- porobił wymiary pod wykop domu!!!! W poniedziałek kopiemy dół pod fundament naszego SZCZĘŚCIA.
  7. Z M. jakoś się w tym tygodniu lepiej dogadujemy.
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie zbędne komentarze ze strony mojej mamy i siostry. Jak wkurza mnie to, że nie wiedzą jak jest, a chodzą i pierdolą głupoty. Potem ploty sieją. Mama wyskoczyła z tekstem, że M. chodzi ważny i pyszny jak nienormalny. Ale coto ją do cholery obchodzi, że jest dziś zadowolony to chodzi szczęśliwy. To, że ona ma depresję nie znaczy, że my młodzi ludzie mamy się też tylko dołować .. I stękać jak to źle i lepiej byłoby umrzeć. Zamiast narzekać bierzemy się do roboty. Działamy. 
Ona w Nas nie wierzy. Jakiś czas temu czułam jej wsparcie a teraz znów moja siostra ją nabuntowała przeciwko M i mnie. To boli! Bardzo.
Jednak jak brzmi moje motto: "Co nas nie zabije, to nas wzmocni!" Trzymam się tego. I nie dam się! Będę walczyć o swoje szczęście i o moją rodzinę jaką jest teraz M i Jaś. A jeśli ktoś tego nie rozumie, to jego sprawa. Żal jednak na dnie serca pozostanie!

Acha i znalazłam fajną stronkę , sklep internetowy z bielizną. Zamówiłam sobie jeden biustonosz. I jak będę zadowolona, to dam Wam znać czy warto skorzystać. Byłam w tym moim sklepie stacjonarnym i myślałam, że uda mi się coś kupić, co by nie odstawało jak te dwa, które mam, ale nic nie było. Babka obiecała, że zamówi i olała sprawę. Jeśli ten sklep internetowy się okaże fajny to już do tego stacjonarnego nie pójdę. Szkoda kasy. Czuję się dosłownie naciągnięta. Tamte dwa co kupiłam odstają i podejrzewam, że babce bardziej zależało na sprzedaży, niż na zadowolonym kliencie. Bo moim zdaniem, skoro widziała, że mój biust ucieka i stanik odstaje mogła powiedzieć, że zamówi coś innego a nie wepchnęła mi to, co miała. 

3 komentarze:

  1. Bravo dziewczyno, super się dziś Ciebie czyta!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna bluzeczka, gdzie można taką kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam w zwykłym sklepiku. Taki w moim mieście butik. Można zapewne na stronie producenta. Poszukaj w necie o koszulkach Kasi Zielińskiej. Może tam będzie jakiś link.

      Usuń