niedziela, 9 marca 2014

WIELKA NIEWIADOMA

Hej!
Wczoraj Jaś obchodził swój roczek. Była dosyć fajna impreza, rodzice chrzestni, ciocia M., brat z żoną. Jednak babcia Jaśka nie przyjechała. Dziadek jest w szpitalu. A babcia się obraziła, bo nie zaprosiliśmy jej na chrzciny Jaśka i wypięła się na nas. Powiedziała bratu M który po nią wjechał, żeby zabrać do nas, że ma nas gdzieś i że skoro o niej wtedy nie myśleliśmy to teraz już w ogóle nie przyjedzie. Było mi bardzo przykro. M. też chodzi smutny. Bo teściowa pierwszą swoją wnuczkę traktuje najlepiej, a Jaś od macochy chyba jest. Tylko Julcia i Julcia. Julcia dostaje tylko prezenty. Na święta tylko dziadek dał Jasiowi komplecik, a teściowa nic. Wcześniej jej mówiliśmy, że chrzciny będą tylko z rodzicami chrzestnymi. Doskonale o tym wiedziała.

Ale nie o tym chciałam pisać.
Schudłam już ok. 4,5 kg od 31. stycznia i spóźnia mi się miesiączka. Boję się, że jestem w ciąży. Jednak z drugiej strony to może przez t moje odchudzanie? Już 7 dni chodzę i się zastanawiam. Z początku myślałam, że może dzień lub dwa opóźnienia ale teraz już tyle. No nic. Jutro kupuję test. A jak to od odchudzania to będzie konieczna wizyta u ginekologa. ;o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz