Hej!
Dziewczyny mam do Was pytanie?
Czy któraś z Was miała może cholestazę ciążową?
Ja myślę że mam uczulenie ale w nocy nie mogłam spać. Wszystko mnie swędzi. Najbardziej ręce i stopy i zaczęłam szukać po necie i okazało się, że może to nie być pokrzywka tylko ta cholestaza.
Nie wiem co robić? Czy poczekać? Może samo minie po wapnie? A jeśli nie?
Wizytę u gina mam dopiero 19 lutego a to jednak długo. Może udać się do lekarza rodzinnego? Niechby dała mi skierowanie na badania?Kurcze napiszcie co o tym sądzicie? Któraś z Was to miała?
Czy po prostu na forach bardziej straszą niż to możliwe?
Zaznaczam, że ja nie jestem jakimś alergikiem. Może raz w życiu miałam uczulenie na coś.
cholestaza to rzeczywiście poważna sprawa i bardzo niebezpieczna, ja robiłam w czasie ciąży badania pod tym kątem, na porodówce miałam kobietę z cholestazą i trochę o tym opowiadała. Więc radzę ci jak najszybciej wybrać się do lekarza i zrobić badania. Ale też nie panikuj, bo skóra pod koniec ciąży swędzi i to też jest normalne.
OdpowiedzUsuńTak Aniu tylko, że mnie nie swędzi trochę tylko jak cholera. I najbardziej ręce i nogi, stopy i śródstopia. Byłam pewna że to zwykła alergia ale w końcu znalazłam co to za cholerstwo. Nie panikuję. Postanowiłam jeszcze jutro być w domu a w poniedziałek idę do lekarza. A wtedy niech się dzieje co chce.
Usuńno to jak cię tak mocno swędzi to rzeczywiście trzeba to sprawdzić, powodzenia ;)
UsuńTak, tak - koniecznie sprawdzić u lekarza. Może to alergia, a może cholestaza - na pewno lekarz będzie wiedział jak pomóc. Nie wiem tylko, czy czekałabym aż tak długo. Może zamiast do lekarza, jedź na IP, nie pogonią Cię 9bo podejrzenie cholestazy to nie jest przeziębienie), a uspokoją znacznie szybciej niż w poniedziałek. I bez paniki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam jechać na IP do szpitala gdzie mam rodzić. Powiedziałam że wszystko mnie swędzi a babka poinformowała mnie, że mam zrobić w poniedziałek badania i jakby były złe to udać się do lekarza. Powiedziała, że cholestaza nie zagraża dziecku. A ja teraz szukam i czytam, że prowadzi nawet do martwicy dziecka.
UsuńZapraszam do siebie na Walentynkowe Candy :)
OdpowiedzUsuńhttp://pattartdesign.blogspot.com/2013/01/walentynkowe-canady.html
Cześć, ja miałam cholestazę w ciąży pojawiła się około 5 miesiąca ciazy i zniknela dopiero po porodzie. w 26-29 tc leżalam na patologi z powodu skróconej szyjki i tam mi dali na cholestaze chyba przez 3 dni kroplówke z glukozy i na jakiś czas swędzenie sie zmniejszyło ale i tak wróciło.
OdpowiedzUsuń