wtorek, 22 stycznia 2013

33 tydzień ciąży!

Kurcze to już! Jeszcze tylko na dobrą sprawę miesiąc i może się dziać co chce. Wtedy już maluszek będzie w pełni gotowy na przyjście na ten Świat.
A ja pamiętam jakby to było dziś jak się żegnałam z mężusiem, bo wyjeżdżał za granice do pracy. Wtedy też stworzyliśmy nasz mały cud. Potem rozłąka, dziwne uczucie bólu w podbrzuszu, brak miesiączki i test ciążowy. Z początku nie mogłam uwierzyć, że to prawda. Nie chodzi o to żebyśmy nie chcieli dziecka. Chcieliśmy już od dłuższego czasu ale nic nie wychodziło a tu nagle. A teraz jestem już przy końcu ciąży i dalej w to nie wierzę. Na szczęście mały przypomina mi, że ciągle tam jest.
Dziś oglądałam płytę z naszego ślubu i wesela i łezka mi się zakręciła. W ogóle jak leci piosenka Maryli Rodowicz: "Ale to już było i nie wróci więcej". Masakra. Tak na co dzień nie zdajemy sobie sprawy jak ważne rzeczy dzieją się w naszym życiu i że to już nigdy nie będzie tak samo. Pewne rzeczy już się nie powtórzą. Tak mnie naszło jakoś na wspominki i zrobiło się melancholijnie.
Ale nie o tym miało być. Ma być podsumowanie, ponieważ do tej pory żadnego nie robiłam a za parę lat nie będę pamiętać.
Więc co wydarzyło się w okresie tej ciąży???



TRYMESTR PIERWSZY
  • bóle w podbrzuszu
  • senność
  • brak miesiączki
  • 2 kreski na teście 
  • szok
  • poranne mdłości
  • odrzucanie niektórych pokarmów, np kawa, słodycze
  • wstręt do papierosów
  • wymioty 
  • brak ochoty na sex
  • chęć na owoce i warzywa, mogłam jeść je cały dzień
  • wrażliwość na zapachy-jak otwierałam lodówkę to nie raz wymiotowałam od pomieszania zapachów
  • odrzucał mnie zapach mięsa i kiełbas
  • schudłam kilka kilogramów
DRUGI TRYMESTR
  • ciągła potrzeba oddawania moczu
  • coraz większy i już widoczny brzuch
  • na szczęście mdłości ustały
  • pierwsze ruchy dziecka, dokładnie w 21 tc
  • zaciemnienie obwodu sutków, lekki obrzęk piersi
  • duża ochota na sex
  • pierwsze rozstępy na brzuchu po bokach
  • poza tym czułam się wręcz wspaniale, jak nowo narodzona
  • powrót normalnego apetytu, ale owoce nadal jadłam w zwiększonej ilości, w szczególności cytrusy
  • 10kg na plusie, więc chyba nie tak strasznie
TRZECI TRYMESTR
  • no i tu się zaczyna pod górkę
  • do 30 tc czułam się dobrze ale od niego każdy kolejny tydzień jest coraz trudniejszy
  • mam coraz większe problemy ze snem w nocy, 
  • budzę się średnio 3 razy na spacer do toalety
  • dużo piję, nie wiem dlaczego, po prostu mam wzmożone pragnienie
  • puchną mi palce u rąk i nogi
  • ciągłe skurcze łydek, bardzo bolesne
  • coraz ciężej ubrać mi buty
  • nie mogę dużo chodzić bo kręgosłup siada
  • to samo ze staniem, jak prasowałam to musiałam co 3 ciuszki robić przerwę
  • żołądek już chyba coraz mniejszy, jem coraz mniej, ale za to często
  • dziecko nadal kopie i szczególnie pęcherz a rozpycha się pod żołądkiem, co boli
  • jak za długo siedzę to dokładnie wiem gdzie mam jaką kość w tyłku, tak boli
  • więc i tak źle i tak niedobrze. Na szczęście dziecko waży dużo bo w 31 tc miał 2150.
  • 12 kg na plusie
  • Może coś się jeszcze zmieni w tym trymestrze, ale wątpię. Teraz byle doczekać.
Nie mam żadnego zdjęcia z mojej ciąży! Uwierzycie w to! Nie wiem dlaczego ale zawsze zapominam aparat jak gdzieś jedziemy a w domu jakoś nie chce mi się robić. Ale dziś zmolestuję męża i niech zrobi bo pewnie długo ten widok się nie powtórzy.Jak już zrobi to wstawię tutaj.

5 komentarzy:

  1. Fajne takie podsumowanie, też muszę się zmobilizować. Ja też prawie nie mam zdjęć z ciąży.
    No to teraz pozostaje tylko czekać, a zaraz po Tobie ja bo dzieli nas tylko 4 tygodnie :-)
    Oby wszystko było dobrze a dzidzie zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wlasciwie moge sie podpisac pod kazdym punktem, oprocz tego, ze nie mialam mdlosci. Ani w pierwszej ciazy, ani w drugiej. Tzn. zemdlilo mnie od czasu do czasu, ale nigdy nie wymiotowalam. Za to od drugiego trymestru mialam straszna zgage, pod koniec juz po wszystkim, nawet po wodzie. :) I nic nie pomagalo, ani mleko, ani migdaly, koszmar to byl!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam zgagę tylko w okresie lekkiego przeziębienia, bo zjadałam kilka cytryn dziennie . I to od tego ale zeszło po jogurtach. A poza tym wcale

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie zdjęcie chcemy zobaczyć! :-) fajnie tak zrobić sobie podsumowanie, żeby później pamiętać jak to było. Usiądziecie sobie z mężem przed komputerem i będziecie sobie miło wspominać ;-)
    pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy się nic już nie zmieni - nie byłabym tego pewna ;) U mnie z dnia na dzień pojawiają się nowe symptomy. Teraz już z górki będzie - koniecznie umieść zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń