wtorek, 27 listopada 2012

Henna Lush

Jakiś czas temu wygrałam konkurs u AlexTwit w którym nagrodą była Henna Lush. Czekałam na nią długo bo chyba ponad miesiąc. Ale paczka szła z Hiszpanii, więc idzie zrozumieć. Wczoraj ją dostałam a dziś postanowiłam poświęcić dzień na jej testowanie. Trzeba poświęcić dzień, dosłownie, bo trzeba trzymać ją na włosach min. 8 godzin.
Umyłam włosy rano-taki jest warunek-czyste włosy.
Potem przygotowałam sobie miksturę.
Kruszymy hennę dodajemy kubek kawy i mieszamy na parze.

Miksturę nakładamy na włosy lekko jeszcze wilgotne. Na to folię lub czepek i na to jeszcze ręcznik. Ja mam taki specjalny turban ręcznikowy. Przydaje się. No i chodzimy z tym czymś na głowie conajmniej 8 godzin. Ja chodziłam 8 i ani minuty dłużej. Zmyłam jakimś cudem. Ale było ciężko, bo te fusy od kawy we włosach się plątały. Potem jeszcze resztę wyczesałam.
I powiem Wam tak, niby szału nie ma, bo kolor jednak jakiś jest. Przynajmniej nie widać moich odrostów, które były już na pół głowy, więc jakiś kolor te włosy chwyciły. Ale nie jest to taki efekt jak po farbie chemicznej.  Jednak wiadomo jest to henna naturalna, która ma nadać naturalny efekt i taki też daje. Poza tym włosy są bardzo puszyste i lekkie. Ja jestem zadowolona. Jedno tylko mi przeszkadza -to, że trzeba cały dzień z tym chodzić na głowie. Zapach też nie jest jakiś odrażający-pachnie ziołami-ja lubię zioła, więc nie przeszkadza.  Nie wiem ile kosztuje ta henna. Mi została jeszcze jedna kostka, więc za jakiś czas to sobie zrobię. Nie wiem czy polecać. Jednak dla osób, które chcą zmiany a boją się farb chemicznych to jest jakaś zdrowa dla włosa alternatywa.

A wy próbowałyście???
Czy używacie tylko farb chemicznych?
Pozdrawiam
E.

2 komentarze:

  1. Też muszę spróbować bo w ciąży boję się farb chemiczych, tylko nie wiem czy mi na czarnych włosach chwyci.

    A jak tam bank odezwsł się co z tym kontem?

    Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No bank się odezwał, ale muszę się jednak udać do oddziału i tam wyjaśnić. Bo oni przez telefon mi nie pomogą. Jutro idę do prawnika to po drodze zachaczę o bank. Mam nadzieję, że się nie będę musiała denerwować.

    OdpowiedzUsuń