piątek, 8 kwietnia 2016

30 lat minęło jak jeden dzień

Hej! I tym smutnym akcentem zaczynam dzisiejszy dzień. Dziś stuknęło mi dokładnie 30 lat. Bałam się tej daty okropnie i na prawdę ona mnie jakoś przygnębia. Z każdym rokiem zdaję sobie sprawę, że czas leci nieubłaganie i jakby z roku na rok coraz to szybciej. Chciałam robić jakieś podsumowania, co mi się udało a co nie. Ale jednak nie będę. Życie nauczyło mnie, że nie to jest ważne. Ważne, że niczego nie żałuję. Żadnych decyzji, tych dobrych i tych za które płacę do dziś. Nie! Jednego żałuję: żałuję, że za bardzo ufam i wierzę ludziom. Nie raz przez moją naiwność zostałam przeczołgana po ziemi. Jestem matką, żoną. Nie zawsze wychodzą mi te role tak jakbym chciała. Często nieudolnie. Ale jestem. Nie mam za sobą ani pewnie przed sobą żadnej świetlistej kariery. Bizneswoman zdecydowanie nie zostanę. Jak na razie wystarcza mi to co mam. Wiadomo- chciałabym wiele rzeczy, ale to są marzenia i chyba właśnie o to chodzi, żeby je realizować powoli. Bo co nam po marzeniach, które spełnią się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Będę starała się je zrealizować. Na tym chyba polega nasza droga przez życie. Mam ten swój kawałek na ziemi, czuję się tu bezpieczna, nie rzadko szczęśliwa. I ktoś z boku powie:" mieszka na zadupiu, z dwójką dzieci, bez pracy. Żałosne". Jednak dla mnie żałosne są osoby, które żyją z dnia na dzień, jak cyborgi. Tylko praca, dom, zakupy, kolejne wakacje zamiast dziecka. Bo warto mieć więcej. Ja nie żałuję i gówno komukolwiek do tego. Od dziś mam zamiar być jeszcze bardziej sobą, szczęśliwą na swoim zadupiu i albo ktoś mnie kocha albo nienawidzi. Jeśli ktoś chce. Jego wybór. A to moje dwa największe cudy! I jestem z nich dumna. Nie ważne kim zostaną. Ważne, że je mam.
Taki torcik z naleśników sama sobie zrobiłam. Nie szykuję żadnej imprezy. Wolę sobie sama kupić prezent. A tak tylko się narobię i jeszcze nie dostanę nic co bym chciała. Także jak będę przy kasie sama sobie zrobię prezent. Mam już wypatrzone sobie zestaw do paznokci Semilac.

7 komentarzy:

  1. Sto lat staruszko, życie naprawdę zaczyna się po trzydziestce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dzięki! No faktycznie już staruszką jestem!
      Też mam taką nadzieję, że teraz to się dopiero zacznie moje życie na maksa!

      Usuń
  2. Droga Ewo! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Szczescia i spelnienia marzen :) 30stka to dopiero poczatek, zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego 😚 spełnia swoje wszystkie marzenia...

    OdpowiedzUsuń