czwartek, 12 września 2013

I na dodatek.......

Hej!
Widzę, że już zapomnieliście/niałyście o mnie. Sama się jednak nie dziwię. Ja jednak postanawiam wrócić. Teraz jesień na horyzoncie i myślę, że więcej czasu będę miała dla siebie. Dziś o dziwo Jaś szybko zasnął, bo ok. 19:30. Na dworze leje więc nawet nie wychodzę. Wczoraj i w poniedziałek chodziłam po deszczu, zrywałam śliwki. Troszkę przemokłam. I dziś czuję dreszcze po plecach mi chodzą. Szybko zrobiłam sobie "Choligrip", potem cytrynę z sokiem malinowym i za chwilkę chyba jeszcze zrobię sobie gorącą kąpiel a potem szybciutko do łóżka. Przecież nie mogę teraz złapać żadnego przeziębienia. W przyszłym tygodniu zaczynam pracę. Co prawda miało być na cały  etat ale przez te pokichane ustawy nie będę mogła pracować  5 dni w tygodniu. W dwa dni szału nie zarobię, ale wiadomo lepszy rydz niż nic. A tak na serio nic nie tracę. I tak siedzę w domu, nudzę się, narzekam mężowi, że nie mam możliwości rozwoju. A tak przynajmniej przez te dwa dni pójdę do ludzi. Jaś w tym czasie będzie u teściowej. Boję się tego ale może nie będzie tak źle. No i będę miała kasę na własne wydatki i Jaśka potrzeby co najmniej. Wkurza mnie jak Mirek ciągle stęka, że nie ma kasy. A ja na prawdę nie wydaję na pierdoły. Jednak na artykułach spożywczych nie będę oszczędzać. Chociaż i tak patrzę na ceny jak mogę. No ale jeść trzeba. Mój mąż to by nie musiał. Jemu wystarczy kawa, papieros i za jedzenie wolałby kupować jakieś graty lub części. Ja wiem, że niektóre rzeczy są potrzebne mu ale no bez przesady. Ja nie będę głodować żeby on miał na nowe maszyny. Zresztą pozostałe pieniądze wydaję na Jaśka, jego mleko, kaszki, obiady, ciuszki. A sama sobie kupiłam tylko ostatnio nową torebkę. Pozostałe ciuchy kupuję z sh.

3 komentarze:

  1. Ewo,Ewo - zaglądam, a jakby inaczej :) Udanego startu w pracy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapomniałam a wręcz się martwiłam co u Ciebie. Powodzenia w nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
  3. A już martwiłam się co u ciebie słychać :( Powodzenia w nowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń