czwartek, 24 kwietnia 2014

WYCISK

Hej!
Dziś prosto po pracy pojechałam  na basen. Stwierdziłam że o 17 mniej ludzi będzie i po co mam jeździć jeszcze raz 30 km, skoro z pracy mam po drodze. Wyszłam o 19.05. I po całym ciężkim dniu mam takiego powera. Wiem czym jest to spowodowane. Otóż dziś dałam sobie wycisk. W święta może nie jadłam nie wiadomo ile. Nie robiłam żadnych potraw świątecznych. Tylko na śniadanie zjedliśmy jajka. I kupiłam kilka ciast. Jedliśmy tylko do kawy. No ale wiadomo te kupione ciasta to nie to samo co samemu zrobione.Po świętach miałam wyrzuty sumienia, że w ogóle pozwoliłam sobie na słodkie, bo potem ciągnęło mnie na lody i inne słodkości. No i dziś za to był wycisk. A że basen o tej porze pusty to mogłam szaleć. Zrobiłam 40 basenów. Chwilka na saunie i jestem jak nowo narodzona. W drodze powrotnej zjadłam 2 jabłka.No i potem kolację. Wiem, że późno, bo o 20.00 ale po całym dniu jeść trzeba. Lepiej o 20 niż potem jakby mnie napadło o 23 czasami. Jutro też sobie pojadę i dam wycisk. W sobotę idę na wieczór panieński mojej przyjaciółki z czasów szkolnych. I wtedy pewnie nie będę liczyć kalorii. Muszę naprawić rower. Żeby łatwiej szło mi to zrzucanie kg. Bo ostatnio to słabo.



Acha ! Chciałabym Wam polecić fajną stronkę. Jakby ktoś szukał inspiracji w kuchni. U mnie ostatnio monotonnie i tutaj na prawdę skarbnica przepisów na zdorowe dania.
http://www.lekkowkuchni.pl/

1 komentarz:

  1. Ewa podaj mi swój adres email bo będę zamykała bloga.
    Pozdr. Monika

    OdpowiedzUsuń