poniedziałek, 2 lutego 2015

SHINY BOX STYCZEŃ 2015

Hej!
U nas zima na całego. Jest trochę śniegu, pada leciutko, mrozi. Jednak my siedzimy jeszcze w domu, z wiadomych względów. Choć katar już chyba ustępuje po tygodniowej bitwie.
Ja natomiast przychodzę dziś do Was, aby napisać coś  na temat pudełka ShinyBox. Może niektórzy z Was je już znają?
Ja oglądałam już dość długo filmiki na YT o tych pudełkach i zawsze chciałam zamówić, a potem było mi szkoda kasy. Jednak po sprawdzeniu zawartości tego pudełka na YT zaciekawiona jego zawartością postanowiłam zamówić. I jestem dość zadowolona. Dupy nie urywa, ale jak za te pieniądze myślę, że było warto. Oto zawartość:
BEAUTYFACE Innowacyjne serum do twarzy-  Ja dostałam nawilżające serum. Zawartość to 10 ml. Koszt 30 zł za te 10 ml. W życiu bym tego w sklepie nie kupiła. Jednak po stosowaniu jestem bardzo zadowolona. Buzia jest miękka jak pupa niemowlaka. Może jeszcze kiedyś się skuszę.
SYLVECO Oczyszczający peeling do twarzy- 75ml za 20 zł. Tym peelingiem byłam zainteresowana i dlatego zamówiłam pudełko i mimo, że dużo osób miało o nim nieprzychylne opinie ja jestem mega zadowolona. Jego działanie zwala z nóg. Jeszcze żaden peeling tak na moją skórę nie działał. Czuję jak po zastosowaniu jest mega czysta i gotowa na przyjęcie serum lub kremu czy maseczki. Poza tym jest bardzo wydajny. Mimo stosowania 2x w tygodniu posłuży mi na długo. I kupię na pewno jeszcze raz. Poza tym dołączono ulotkę z rozpiską wszystkich produktów Sylveco i jest jeszcze kilka interesujących pozycji. Jak szukacie dobrego peelingu-polecam. Poczytajcie też opinie na wizażu.
SYLVECO Szampon lub Balsam do włosów- ja dostałam szampon i próbkę balsamu. Szampon kosztuje 28zł za 300 ml. Jest dobry, fajnie myje. Jednak moje włosy chyba wolą te wszystkie chemie i SLS-y. Ale jak szukacie szamponu bez chemii to jest dobry. Mnie odstrasza ta cena. Myję włosy codziennie i muszę mieć coś w miarę taniego i wydajnego.
GLAZEL Perełki rozświetlające skórę- 17 g kosztuje 45 zł. Ja dostałam 11 g. Nie przepadam za tego typu kosmetykami. Wydaje mi się, że są po nic. Nie wiem po co sobie je nakładać. Już wolę bronzer. Jednak do wypróbowania-fajne. Dają lekką poświatę. Nie są nachalnie brokatowe. Zużyję, ale nie kupię ponownie. Chyba, że zobaczę czy mają brązujące.

VEDARA Balsam do ust z 24 karatowym złotem- 24 zł kosztuje 14 ml. W pudełku dostajecie 7 ml i wydaje mi się, że to już dużo. Ja używam codziennie, bo moje usta są ciągle spierzchnięte. I wystarczy tylko dotknąć lekko palcem i już usta nawilżone, ochronione. Te 14 ml miałabym chyba na 2 lata. Jednak można używać jako błyszczyku. Usta po posmarowaniu wyglądają obłędnie. Na co dzień używam wazeliny kosmetycznej i chyba ją wolę. Jest mega tania i wydajna. Choć produkt polecam. Może kiedyś jak nie będę miała co robić z kasą to kupię.

4 komentarze:

  1. Ja zastanawiałam się nad tym, ale jednak wygrywa zawsze to, że szkoda mi kasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi to zajęło dwa lata chyba, żeby w końcu zamówić. I tak w nagrodę sobie kupiłam.

      Usuń
  2. Co sądzisz o kosmetykach Sylveco? Mam krem brzozowo-nagietkowy i jest fenomenalny!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ten peeling Sylveco jest bomba! Chyba się skuszę jak zużyję moje kremy i żele, bo niedawno kupiłam nowe.

      Usuń