środa, 17 grudnia 2014

Spadek nastroju

Hej!
Jakoś mi to ćwiczenie nie idzie. Im więcej ćwiczę, tym bardziej mnie wszystko boli i mniej efektywnie ćwiczę. Ćwiczę do momentu silnego bólu i wtedy staję, potem dalej. I pewnie z tych 35 minut to właściwego ćwiczenia jest 20, albo i mniej. M mnie nadal nie wspiera. Mówię mu żeby poszedł do kuchni oglądać Tv bo chcę ćwiczyć to mówi, że mam ćwiczyć przy nim. A ja się zwyczajnie wstydzę. I zjadłam dziś troszkę czekolady- w sumie pół- to nie takie troszkę- bo się trochę zdenerwowałam na niego i ja zwyczajnie zajadam ten mój stres!
Dajcie mi kopa w dupę!

11 komentarzy:

  1. Ewa, no trudno- zjadłaś, to zjadłaś, świat się nie zawali. W końcu to tylko pół czekolady, a nie cały prosiak :) Ja też muszę być sama, żeby ćwiczyć. Nie ma mowy, żebym przy nich to robiła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Trzymaj się! Jutro też jest dzień.

      Usuń
    2. A jak Ci idzie ćwiczenie ? I co robisz?

      Usuń
    3. Nogi, ale powiem Ci, że tragedia. To znaczy ja to robię tragicznie. Zanim te ruchy będą płynne i jakoś to będzie wyglądało, to trochę minie...

      Usuń
    4. Po tygodniu będziesz mistrzem- tylko z początku rób w swoim tempie. Ja się z początku sama z siebie śmiałam-ruchy miałam jak jakiś ufoludek

      Usuń
  2. Znajdź ćwiczenia, które polubisz Ewa. Tzn. będziesz je nienawidzić, ale w pozytywny sposób i rób je sumiennie, po 30 dniach wejdzie Ci w nawyk. A M. kopnij w dupę, skoro chcesz ćwiczyć i potrzebujesz być sama to niech spada, masz prawo do czasu dla siebie.

    A czekolada, jak powszechnie wiadomo, to warzywo więc zrelaksuj się :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu pozbyłam się wyrzutów sumienia! I nieźle się uśmiałam. I też stwierdziłam, że od razu to się tak nie da-trzeba czasu.

      Usuń
  3. Bo faceci to takie istoty, że jak coś chcieć od nich to w 99% na odwrót zrobią ;-) tak to by siedział cały wolny czas przed TV, ale jak akurat potrzebujesz być sama, to nie bo nie. Jaśka mu podrzuć i niech sobie faceci przez godzinę sami radzą ;-)
    Może za bardzo forsowne ćwiczenia? Spróbuj może co drugi dzień trening na partie ciała, a pomiędzy tym jakieś cardio - steper, hula-hop czy skakanka, plus basen oczywiście - najważniejsze żeby weszło w nawyk właśnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię rozgrzewkę, cardio i 10 minut na nogi. I lubię to jak ćwiczę, ale mięśnie bolą, bo są zflaczałe-tak myślę.

      Usuń
  4. Może masz zbyt ciężkie ćwiczenia jak na początek? Poza tym nie rób sobie wyrzutów, że "raz na ruski rok" sobie na coś pozwolisz. Nie ma się co aż tak zadręczać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ostatnio raz na ruski rok to nie jest- w ogóle ostatnio

      Usuń