sobota, 27 grudnia 2014

SZOK!

Hej!
Jak tam po Świętach u Was? Ile się wam przytyło? 
Ja dziś stanęłam na wagę i tylko 1,4 kg na plusie. Więc  ujdzie. Ale mam jeszcze pełno jedzenia w domu i pewnie jeszcze dupa urośnie. Ale nie żarłam aż tak dużo jak w każde święta. Od samego przygotowywania nie chciało mi się jeść. Dziś na śniadanie sałatka z tuńczykiem, na obiad też i do tego kilka pierogów ruskich-sama robiłam. Za chwilkę będę farbować włosy, bo przed Świętami nie zdążyłam. No i pójdziemy z Jaśkiem na sanki. Taki lazy dzień mam dziś.
Ale nie o tym chciałam napisać! W Wigilię doznałam szoku! Otóż mój mąż przemówił wreszcie ludzkim głosem! I dostałam prezent 

23 grudnia byliśmy w Słupsku-ja byłam wymienić buty w Daichmanie, bo kupiłam w listopadzie i były za małe -trochę cisnęły. I w sumie ich nie ubrałam ani raz. No i M jechał ze mną. Mówiłam, że miał zostać w domu i coś porobić. A teraz już wiem, że jechał właśnie po ten prezent. Bo u nas Apart najbliżej w Słupsku. No i dostałam kolczyki.
Jednak dziś patrzałam na stronie i okazało się, że to kolekcja dziecięca. Są mega malutkie i nie ma ich prawie widać. Więc muszę je wymienić. Powiedziałam o tym M. i był trochę zawiedziony. Ale co ja za to mogę. Wymienię chyba na branzoletkę lub łańcuszek. Najwyżej sobie dołożę kasy. Z drugiej strony dziwne że mu nie powiedzieli- w takim salonie! Ale mówił, że było pełno ludzi i to pewnie dlatego.
Jednak mimo to jestem na prawdę mile zaskoczona! Chyba mnie jeszcze kocha ten mój chłop. Albo ma kochankę? Hehe! Bo mówią, że jak facet zaczyna kupować kobiecie nagle prezenty to ma coś na sumieniu. A jak tam u Was? 

3 komentarze:

  1. Fajnie, że M. pomyślał, naprawdę miły upominek. Ja myślę, że oni tam naprawdę mają dużo klientów w tym okresie, a On może nie mówił, że dla dla dorosłej osoby. U nas prezenty tylko dla dzieci, z finansami u nas marnie ostatnio.
    A same Święta w porządku. Nie ważyłam się bo baterii od wagi nie ma kto wymienić, ale też jadłam stosunkowo mało. Jak na mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że małżonek pomyślał o Tobie. Moim zdaniem liczą się intencje :) U nas pod choinką prezenty tylko dla dzieci. Co prawda ja dostałam przed świętami torebkę a mój mąż książkę więc mieliśmy tylko wcześniej :)
    Co do wagi to moja cały czas taka sama. Ja w święta aż tak się nie objadam bo potem źle się czuję, co nie zmienia faktu że i bez świąt mam co zrzucać niestety :(
    Pozdrawiam na Nowy Rok i życzę samych sukcesów na każdym polu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dostałam od męża z Apartu kiedyś wisiorek, też był chyba z kolekcji dziecięcej (motylek), ale to mój ulubiony i szczęśliwy wisiorek i za nic w świecie bym go nie wymieniła. ;)

    OdpowiedzUsuń