poniedziałek, 10 listopada 2014

20 miesięcy Jaśka

Hejka!
8 listopada mój syn skończył 20 miesięcy. Ja nie robię co miesięcznych podsumowań. Jednak ostatnimi czasy mój mały -duży człowiek posiadł dużo nowych umiejętności, nauczył się nowych słów i mam wrażenie, że również jego charakterek już się buduje.
Waga : 13,6kg
Wzrost : 102 cm
Rozmiar buta : 23
Ząbki: 14- obecnie trójki i piątki wychodzą
Ulubiona zabawka: kopara- Jaś zakochał się w koparce od momentu gdy pan przyjechał kopać staw. Stał ze mną w ogrodzie i prawie dwie godziny się patrzał na to jak kopie. Kupiliśmy mu też od razu taką zabawkę. Bo codzienne stanie i patrzenie się na koparkę nawet jak nie kopała nie było mi do śmiechu. Owszem idziemy na dwór i zawsze musimy iść do niej zobaczyć. Przy okazji Jaś nauczył się mówić kopara a jak mówimy co kopara robi-odpowiada-kopara kopie! Także jestem bardzo dumna.
Poza tym bardzo dużo mówi (trudno mi wymienić wszystkie słowa) jednak z pełną świadomością mogę już powiedzieć, że umiemy się porozumiewać. Najulubieńsze słowo to "NIE". Cokolwiek się go zapytam odpowiada-Nie! Czasem mnie to irytuje. Pytam: Chcesz kakałko? NIE Chcesz ama?- NIE! I tak dalej.
Jak kiedyś lubił się bawić sam, tak teraz wręcz ciągnie nas do zabawy. A najbardziej uwielbia zabawy z tatą. Chwyta wtedy za rączkę i ciągnąc mówi "ba"- czyt. bawić
Uwielbia grzebać koło laptopa- raz już miałam wymieniane klawiaturę, bo była wciśnięta. No nie wiem jak on to zrobił?!
Mój telefon poszedł na śmietnik, bo Jaś go potraktował kilka razy o podłogę. Nawet w serwisie go nie chcieli. Teraz mam nowy i odkładam go bardzo wysoko na półkę. Bo jak jest na średnich półkach to nasz mały cwaniaczek bierze krzesełko-przysuwa-wchodzi - i ma to co chciał.
Ulubione zabawy to ruchowe- czyli w chowanego, ganianego. Na dworze ulubiona to jazda taczką i autkiem. Jaś uwielbia też traktor i samochód( już nie ten zabawkowy) i musimy go pilnować. Raz nawet wszedł sam do traktora i kręcił kierownicą. Mi o mało serce nie wyskoczyło.
Poza tym rozwija się chyba dobrze. Rośnie jak na drożdżach- wszyscy mówią że ma już 3 latka. Jak dla mnie jest ciągle malutki. I najbardziej uwielbiam gdy śpi koło mnie. Jest wtedy taki słodki i bezbronny.

6 komentarzy:

  1. Uśmiech małego rozrabiaki. ;)
    Brawo za postępy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie wzrost i waga jak u dziecka dobrze ponad dwuletniego- dużego macie synka :) I świetny z Niego chłopak! Jak leżałam z Lilą w szpitalu w czerwcu, to akurat z naszych okien było widać budowę i koparę- normalnie szał ciał :) I do tej pory Lila lubi ją wspominać. Ja też średnio lubię, kiedy Lilka na wszystko reaguje jednym słowem: nie. To masz co przy Nim robić- takiego odważniaka trzeba mieć stale na oku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mam co robić, mam.
      Szkoda, że tata tak mało czasu mu poświęca. Tłumaczy się pracą, ale wydaje mi się, że dla chcącego nic trudnego. Jak Jaś się urodził to musiałam go wyganiać z pokoju. Siedział i patrzał na małego. A teraz jak mały chce się z nim bawić i widać szuka kontaktu z ojcem ten nie ma czasu. Chyba żadnych zaburzeń od tego nie dostanie? Bo się boję.

      Usuń
  3. Ewa Ty jesteś pewna że on ma 102cm? Przecież to 97 centyl chłopca 3 letniego... Ja ostatnio mierzyłam moją Zosie i wiem że dziewczynki są mniejsze ale ona ma 83 cm i jest w 50 centylu jak na swój wiek. To chyba niemożliwe żeby Jasiek był większy od większości 3 letnich chłopców. Mój Krzysiek w wieku 2 lat jak miał 92 cm to wszyscy mówili że jest strasznie wysoki i do dziś jest najwyższy w klasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tyle zmierzyłam. Połowę ubranek też takich nosi. Przecież to nie jest nic nienormalnego. Mój lekarz twierdzi, że odchylenia mogą być. Takie geny. Niby

      Usuń