niedziela, 8 czerwca 2014

Usterka

Hej!
Nie było mnie tu długo, ponieważ miałam małą usterkę z laptopem. Tak myślałam, że małą. Jednak potem okazało się, że to nie taka mała. Otóż co zaczęło mi się dziać z klawiaturą. Przestało działać kilka literek. Nie przejmowałam się, korzystałam dalej. Jednak przy pomocy klawiatury ekranowej ciężko cokolwiek napisać. W końcu się wkurzyłam i poszłam do T-mobile w celu skorzystania z reklamacji. Okazało się, że pani może odesłać, jednak jeśli usterka będzie mechaniczna to każą mi zapłacić. Wysłałam i zaznaczyłam, że jeśli jednak usterka będzie mechaniczna to mają go odesłać i nic nie robić. Odesłali, bo klawiatura ponoć zalana! CO? Jak to? Nigdy jej nie zalałam.A jak jestem w pracy to leży na stole i nikt z niego nie korzysta. Jasiek kilka razy chciał mi "pomóc" pisać i klikał w literki ale czy to rozwaliło od razu klawiaturę? No sama nie wiem. Więc odesłanie do reklamacji i czekanie na zwrot 2 tygodnie bite. Potem oddałam go do znajomego informatyka, który też go troszkę przetrzymał, bo faktycznie było coś z tą klawiaturą i trzeba było zamówić nową. Od razu mi go sformatował i zainstalował nowe programy. Koszt 160 zł. Mało, bo sama klawiatura na fv kosztuje 62 zł. Laptop sprawny jednak muszę uważać żeby znowu się z nim nic nie stało. Bo wiadomo to już nie to samo. Jednak z daną siecią rozwiązałam umowę i tu nie chodzi o tę reklamację. Otóż wyobraźcie sobie, że dostałam fv za okres w którym nie korzystałam w ogóle z ich usług, tzn internetu. Bo miałam ten laptop od nich razem z internetem bezprzewodowym. I nie wiem za co ta fv. Rozumiem, że za laptop powinna być ale nie za internet. I w dodatku gdzie opłata była stała 98 zł za laptop i internet a w okresie nie korzystania otrzymałam fv na kwotę ok 200 zł! Czujecie to. I umowę przedłużyli o ten okres w którym nie korzystałam. Gdyby nie to już bym miała koniec umowy. Najgorsze jest to, że oni nie widzą problemu. Masakra. Oczywiście tamtą fv muszę zapłacić.I jeszcze karę za zerwanie umowy równowartości należności za resztę miesięcy za laptop. Wychodzi jakieś 600 zł. No porażka na całej lini. Jednak zapłacę to i już nie chcę mieć do czynienia z tą firmą!
Mieliście może podobne doświadczenia? Ja mam podobnie z telefonem z Plusa. Od kiedy pamiętam mam Plusa. I ostatnio miałam telefon z nawigacją. Do tego żeby ona działała trzeba mieć pakiet internetowy. Telefon się zepsuł. Włożyłam kartę do starego telefonu a sieć nadal pobiera mi opłatę za internet. I to kilka razy w miesiącu. Byłam z tym w sieci ale nic nie da się zrobić. Niby wyłączyli mi ten internet a nadal kasa ginie z konta po każdym zasileniu. No niestety muszę wytrzymać jeszcze troszkę aż do końca umowy i zmieniam sieć.A żałuję, bo dotąd byłam zadowolona. I mam ją od zawsze.

A z spraw takich bardziej przyziemnych to u nas nie za dobrze. Moje małżeństwo teraz przechodzi jakieś dziwne dni. Sama nie wiem co o tym myśleć. Mam ogólnie dość. I gdyby nie Jaś to wyjechałabym za granicę i nikt z mojej pier..... rodzinki ani mąż by mnie nie znaleźli.

2 komentarze:

  1. Na szczescie takie przeboje mnie do tej pory omijaly.

    A z mezem moze sie dogadacie, czasem u kazdej pary pojawiaja sie jakies dziwne dni. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko u nas jakoś ostatnio za często takie sytuacje wynikają. I zauważyłam, że w grę wchodzi alkohol również. I to on jest przyczyną

      Usuń