piątek, 6 lutego 2015

Kusi

Hej!
Moja siostra Ania poruszyła dziś temat tłustego czwartku. Kupiła jakąś gazetę z przepisami właśnie na tłusty czwartek. I myślałam, że się nogami nakryję jak zobaczyłam te tłuściutkie pączusie, kształtne faworki. Od samego patrzenia mnie naszła ochota. Szkoda, że samym patrzeniem się najeść nie można?!
Ja nie wiem jak w tym roku przeżyję ten dzień. Zawsze M. robił jakieś 50 pączków i teraz jak tu nie zjeść? On robi takie miękkie jak ze sklepu ( no jest w końcu piekarzem, cukiernikiem). I z dżemem truskawkowym! Obłęd. Już niemal czuję ich smak. Nie wiem-może powiem, żeby nie robił!Szukam jakiś dietetycznych przepisów,ale jak sobie pomyślę. Jak Wy sobie radzicie z tym problemem? Na koniec dobiję Was zdjęciem pączusiów! Czyż one nie wołają do nas?

6 komentarzy:

  1. Ehhh, mnie ratuje tylko to, że aż tak bardzo za pączkami nie przepadam :) Ale faworki to już co innego! Cały czas się zastanawiam, czy piec w tym roku pączki... Chyba jednak postawię na muffinki w zdrowszej wersji- z płatkami owsianymi, mąką pełnoziarnistą i owocami :) Ot, taki zamiennik...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś to weź zapodaj mi przepis. Też zrobię. Tylko tą mąkę muszę kupić. Miałam w domu zapasy pszennej i stwierdziłam, że najpierw zużyję i teraz tylko pełnoziarnista!

      Usuń
  2. Pyszności! Ja jeśli sama zrobię to się skuszę, ale jak przyszłoby mi kupować to się nie zdecyduję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M. powiedział, że zrobi-bo co roku robi. No trudno jeden dzień rozpusty będę miała.

      Usuń
  3. Ten jeden dzień można sobie pozwolić :-) Na tyle jesteś twardzielem, że przecież nie rzucisz się na pączki jak na Brada Pitta (czy też kogoś bardziej w Twoim typie, hihi).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim typie to jest i to bardzo Marcin Dorociński-patriotką jestem i nie lecę na żadne gwiazdy Hollywood. A on jest do schrupania! Zawsze był wzorem faceta dla mnie. A twardzielem to chyba jestem ale w życiu- jak widzę słodycze to kwiczę!

      Usuń