piątek, 27 maja 2016
A miało być tak pięknie
Hej! Długo mnie nie było. Nic złego się nie dzieje. Po prostu wiecie. Jak ja. Roboty pełno a wieczorami padam na pysk. Ciągle sobie mówię, że napiszę. Tematów dość ale siły brak.
Teoretycznie to powinnam być teraz w górach i odpoczywać. Jutro mamy piątą rocznicę ślubu i chcieliśmy w ten sposób to uczcić. No i odpocząć troszkę.
Ale okazało się,że M nie dostał wolnego. Niby w czerwcu ma dostać. Odwołałam rezerwację i wszystko z łzą w oku. No ale cóż. Jednych spraw nie da się przeskoczyć. Nie zmieniłam daty rezerwacji, bo znowu się nastawie i nic z tego nie wyjdzie. Powiedziałam M, że jak chce to tym razem musi sam to zorganizować. Pozyjemy- zobaczymy. Pewnie i tak ja będę musiała. Jak na razie M dostał wolne tylko na ten weekend. Wow! Przyjeżdża dziś w nocy i w niedzielę po południu z powrotem. Nie skomentuje tego. Muszę się cieszyć tym co nam dane.
Ciekawe co dostanę na tę rocznicę od M. Pewnie znowu uzna,że niczego nie potrzebuję.
Zobaczymy. Może słońcu mnie zaskoczy. Oby. No bo teraz kasa już nie stanowi wymówki raczej.
Poza tym to organizuję remont. Szukam ekipy. Ale to będzie cud jak kogoś znajdę. Wszyscy do których dzwonię mają wolne terminy na sierpien, wrzesień. Do tego czasu to może i M dostanie wolne. Ale nie mogę na to liczyć. Ustaliliśmy,że sama zorganizuje ekipę i będę pilnować. Jak już w końcu będę coś wiedziała to na pewno napiszę. A tymczasem idę dogadzać sobie drugim śniadaniem. A co? Choć tyle od życia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przykro mi Ewa, naprawdę. Nic mądrego więcej nie napiszę dzisiaj. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńJakoś przeżyje. Już powoli nauczyłam się że u mnie to tak zawsze wszystko na przekór.
UsuńPieknie wygladacie na tym zdjeciu- tacy promienni, szczesliwi! Ja moje slubne zdjecia mam schowane gleboko bardzo i nie wyciagam, za duzo zlych wspomnien z tego okresu mam...
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,ze chociaz w czerwcu uda Wam sie wyjechac, nalezy Wam sie ten wypoczynek.
Czasem takie drugie sniadanie to najlepsze co nas moze w ciagu dnia spotkac;)
No,nie da się ukryć to był jeden z najszczęśliwszym dni w naszym życiu,mimo wielu problemów związanych ze ślubem.
UsuńI cieszę się mimo wszystko, że tak to zorganizowaliśmy.
Ja muszę jeszcze odebrać jeden album od fotografa. Nieźle, 5 lat i go nie zdążyłam odebrać. Zawsze zapominamy a koło rocznicy się przypomni. Może nawet jutro powiem o tym M. Bo to aż wstyd. Szczególnie,że wszystko jest zapłacone.
A teraz sezon truskawek i ja mam swoje w ogródku,ale jeszcze troszkę. Póki co nie mogę się oprzeć i kupuję z rynku. Uwielbiam truskawki
Bardzo mi przykro.. pamiętaj uszy do góry- następnym razem na pewno się uda.
OdpowiedzUsuńGratulacje 5 rocznicy ślubu;)
Może w końcu uda się wybrać w te góry. Nie tracę nadziei
Usuń