środa, 20 stycznia 2016

Fasolka?!

Hej!
Dziś mam dla Was i dla siebie radosną nowinę. Otóż jesteśmy w ciąży.
Wiem, wiem. Zaraz napiszecie mi i co z moimi planami, z pracą. I jak to możliwe skoro ostatnio pisałam że tak łatwo nie zdecyduję się na dziecko. I dziecko zdecydowało za nas. Hehe
Ale nie mówcie mi tu o żadnej wpadce. Nie uważam, żeby małżeństwo, dwie dorosłe osoby uprawiające miłość miały wpadkę.  Kto chodził na biologię i choć troszkę słuchał ten wie, że każde uniesienie miłosne może zakończyć się ciążą.
Ja wiedziałam od razu, że jestem w ciąży. Miałam akurat dni płodne a M jechał do mety.
Liczyłam jeszcze w duchu, że może jednak nie, ale jak miesiączka nie pojawiła się w dniu, którym mam ją regularnie od razu pojechałam po  test. Jeden wyszedł  pozytywnie ale jakaś słaba ta jedna kreska. Wieczorem pojechałam po kolejny, bo nie dawało mi to spokoju. I drugi jak w mordę strzelił już troszkę bardziej wyraźny. Dziś byłam u lekarza i teraz już jestem pewna. Jest mała fasolka lub fasolek. Ale jakoś czuję, że fasolka. Zobaczymy czy przeczucie mnie nie zawiedzie tak jak w przypadku Jaśka, który początkowo miał być dziewczynką. Ja jednak wiedziałam, że będzie chłopcem i nie myliłam się.  Jutro jest  czwarty tydzień ciąży według moich obliczeń. I na badaniach nie było słychać serduszka, bo to po prostu za wcześnie. Mam kolejną wizytę za tydzień. Mam nadzieję, że już wtedy usłyszę to malutkie serduszko.

Podsumowując –jestem bardzo szczęśliwa. I na razie nie myślę jak to będzie i co dalej. Bo nie ma się co martwić. Jakoś to będzie.  Musi być dobrze.

A to nasza fasolka!

8 komentarzy:

  1. Gratuluję! :) dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję! :) dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę! Ale numer :) No tak- dobrze to ujęłaś- dziecko zdecydowało za Was. Zdrówka życzę i niech się wszystko dobrze poukłada :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Najważniejsze zdrowie a reszta się jakoś ułoży!

      Usuń
    2. Pewnie! A powiem Ci, że taki wysyp ciąż na zaprzyjaźnionych blogach, że aż się boję, czy to niezaraźliwe :)

      Usuń
    3. Nie Marta! To efekty działań PiS-u! Wszystkie chcemy te obiecane 500 zł.

      Usuń
  4. Gratulacje. To wspaniała wiadomość:) I pewnie że będzie dobrze. Jak nie tak, to inaczej, ale dobrze. I tego się trzymaj.

    OdpowiedzUsuń