Przychodzę do Was z zapytaniem?
Co robicie na Wigilijny stół?
Ja nie mam w tym roku pomysłów? Wiem,że na pewno pierogi, ryba w occie,karp smażony, barszcz z uszkami,sałatka warzywna. I jak dla mnie by starczyło. W sumie to robię co roku.
Do tego ciasta. W tym roku postanowiłam upiec coś z książki Lidla. Przepisy w miarę proste.
Może jeszcze M usiedze makowiec? Z Jasiem zrobimy nasze pierniczki.
Dajcie znać co wy planujecie wykonać na to świąteczne obżarstwo?
Może jakieś zdrowe przepisy, porady?
Nie wybiegam tak daleko w przyszłość :)
OdpowiedzUsuńBrydzia ani się obejrzysz a już będziesz siadać do stołu. Mówię Ci! Ale Ty masz teraz problemy innej natury, PAN od wf-u. Rozumiem.
UsuńNie wiem czy pamiętasz, ale co roku już chyba miesiąc wcześniej miałam listę potraw i ciast... W tym roku? Zero planów, no poza jednym- absolutne minimum we wszystkim. I nie dlatego, żeby nie przytyć, ale nie mam nastroju, a "żarcie", że się tak wyrażę, mi go nie zrobi... Moja mama robi zawsze te wszystkie tradycyjne potrawy (karp, pierogi, ryba po grecku, zupa grzybowa) więc na pewno coś mi tam da... Ja była odpowiedzialna za śledzie, sałatki i ciasta. Także zrobię śledzie na ostro, upiekę jedno ciasto (zamówiłam już tort w "Sowie", bo chodził za mną dłuuuugo) i zrobię dwie sałatki (na pewno gyros, a druga to nie wiem)... I jakoś opękamy. Jeśli chodzi o ciasta to bardzo często słyszę, że ludzie chwalą mocno to ciasto czekoladowe z fasoli.
OdpowiedzUsuńNo właśnie na Ciebie Marta w tej kwestii liczyłam. Ale jednak zostanę przy tym co zaplanowane. Dla nas wystarczy. A nic się nie zmarnuje, bo połowę zawsze daję mamie i Ani,bo onenicnie robią na Święta. U nas nigdy nie było Świąt a im teraz też szkoda kasy.
OdpowiedzUsuńCo do nastroju. Ja na razie mam. Mimo wielu problemów jakie w tym okresie teraz też mam.
A u Ciebie pewnie PAN mąż?
Jak M wróci to do Wigilii zdąży mnie szlag trafić kilka razy. Tak u nas jest ostatnio. Jak go nie ma to tęsknię a jak jest to czekam kiedy pojedzie, bo on zawsze umie mnie wkurzyć
Tak, u nas ostatnio bardzo nieciekawie i nie zanosi się na to, żeby to się zmieniło... Ja nawet nie wiem, czy chcę, żeby coś się zmieniło. Za długo by pisać i zbyt zawiłe to.
UsuńU mnie lista zrobioną już w listopadzie córka układa cały harmonogram zajęć i potraw coś napewno wyleci ale jeszcze nie mam na to czasu ;)
OdpowiedzUsuńKochana u mnie w tym roku pełna improwizacja ;) dalej do tyłu ze wszystkim! Nawet prezentów jeszcze nie mam ;(
OdpowiedzUsuńKochana u mnie w tym roku pełna improwizacja ;) dalej do tyłu ze wszystkim! Nawet prezentów jeszcze nie mam ;(
OdpowiedzUsuńOho widzę, że książka z Lidla bardzo ładnie wydana :)
OdpowiedzUsuń