Jakieś 2 tygodnie temu chyba gdy rano włączyłam na chwilkę DDTVN pani Agnieszka Maciąg opowiadała o syropie z kwiatów czarnego bzu. Ja oczywiście zaciekawiona. Nigdy tego ustrojstwa jeszcze nie robiłam-poleciałam w te pędy na jej bloga i obadałam temat. Po kilku dniach wykonałam.
Także po przepis i właściwości odsyłam Was do bloga pani Agnieszki. Ja jeszcze zrobię wersję nalewki. W ten sam sposób tylko na koniec dodaję spirytus. Ale muszę poczekać na lepszą pogodę u nas, bo od kilku dni leje.
A tu mój pierwszy zbiór z ogródka. Szczypiorek, pietruszka naciowa, szpinak, rabarbar. Jutro zrobię ciasto.Szczypior i pietruszkę kroję do pojemników i zamrażam. W zimie będą w am raz
. Co prawda szczypior straci swoją giętkość ale smak zostaje!
Ja już się nie mogę doczekać naszego własnego ogrodu. Niestety przyjdzie mi na niego poczekać jakiś rok albo dwa.
OdpowiedzUsuńJa tez czekałam kilka lat
Usuń