tag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post802199144309564579..comments2023-10-30T06:02:39.914-07:00Comments on Zakręcony świat Ewy: Znienawidzić siebieEwahttp://www.blogger.com/profile/17067362710022399346noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-47679583340067768442014-11-30T14:01:28.465-08:002014-11-30T14:01:28.465-08:00Mi to kiedyś lekarz dał samo skierowanie na tsh. D...Mi to kiedyś lekarz dał samo skierowanie na tsh. Dopiero koleżanka, która sama ma problemy z tarczycą uświadomiła mnie, że to trzeba też inne badania zrobić... Także lekarze są hmm sama widzisz. Dobrze, że się przebadasz. mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-22846471725219303042014-11-27T21:13:33.402-08:002014-11-27T21:13:33.402-08:00Ja oglądałam też Mel B i wydawała się sensowna. Ch...Ja oglądałam też Mel B i wydawała się sensowna. Chodakowską ćeiczyłam raz i po 15 min wymiękłam. Niestety przy moich zaburzeniach równowagi będzie ciężko ale muszę znów się przymierzyć.<br />Ja też jestem pod kontrolą endo tylko ja z koleji mam tendencje do za niskiego tsh, to się nazywa subkliniczna nadczynność tarczycy. 4 grudnia mam usg to zobaczymy co tam słychać.<br />Mi udało się trafić na fajną lekarkę i tozsądną. Nigdy nic o mojej wadze nie wspomniała. A niektórzy lekarze to myślą że jak ogłoszą prawdy oczywiste to problem zniknie i tak naprawdę nie szukają przyczyn. Pamiętam żw mi na początku robili też takie takie badanie antyTPO. Ono podobno wiele mówi o tarczycy.<br />Życzę Ci powodzenia z tym lekarzem i może poszukaj przed wizytą jakiś opini na jego/jej temat żeby wiedziec czego można się spodziewać.<br />Co do ćwiczeń i wspierania to czekam na sygnał :)))<br />Pozdrawiam<br />M :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-66283398272442747122014-11-27T14:25:45.751-08:002014-11-27T14:25:45.751-08:00Właśnie myślę nad Chodakowską. A może Mel B. A na ...Właśnie myślę nad Chodakowską. A może Mel B. A na badania się zapisałam- tylko na prawdę teraz dobrego endokrynologa to ze świecą szukać. Mam wizytę 8 stycznia i jak ten mnie zignoruje i powie, że mam zastosować dietę MŻ (czyt. MNIEJ ŻRYJ) to mu nie zapłacę i tyle. Bo poprzedni mi tak powiedział i wyszłam od niego to ryczałam. A na mojego guza nic nie powiedział- dał mi odczuć, że guz za mały, żeby się interesować. A ja na prawdę wtedy myślałam najgorsze. Ewahttps://www.blogger.com/profile/17067362710022399346noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-75916395769127856442014-11-27T14:19:58.356-08:002014-11-27T14:19:58.356-08:00Już zrobiłam sobie takie postanowienie- chodzi o b...Już zrobiłam sobie takie postanowienie- chodzi o badania. Myślę nawet, że jednak te moje guzy tarczycowe są winne. Nie badałam ich dwa lata (mea culpa) i teraz umówiłam się do ginekologa na badanie i cytologię. Na 22 grudnia dokładnie. I 8 stycznia mam wizytę u endokrynologa. Mam nadzieję, że ten endokrynolog nie oleje mnie jak dwa lata temu.Ale o ty kiedyś napiszę. Może po badaniach już. Znajoma powiedziała mi też że TSH I FT3 FT4 wcale nie muszą być jakieś wielkie i odchylone, żeby mieć niedoczynność. Jeszcze przeciwciała tarczycy trzeba zrobić i one już coś nakreślą. Zrobię. Zobaczymy. Bo to dużo od lekarza zależy a teraz oni tylko kasę wyciągają. Nie chce im się szukać przyczyn, a może nie wiedzą gdzie. No sama nie wiem.Ewahttps://www.blogger.com/profile/17067362710022399346noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-6512047044115303862014-11-27T14:09:59.517-08:002014-11-27T14:09:59.517-08:00Dzięki bardzo! Dobrze, że mam Was. Bo M jakoś słab...Dzięki bardzo! Dobrze, że mam Was. Bo M jakoś słabo mnie wspiera. A to on powinien chyba najbardziej. Chodzę na basen ale teraz raz w tygodniu, bo to dość daleko. Ale wtedy jestem 3 godziny i pływam ciągle, potem sauna, znów pływam i sauna i tak z 3 razy. Dziś byłam na aqua aerobiku też. 45 minut ćwiczeń w wodzie. Widziałam, że basen mi pomagał jak chodziłam wcześniej a latem odpuściłam, bo szkoda mi było słońca i czasu do prac ogrodowych. Jakby coś to będę pisać- dziękuję bardzo. To dla mnie ważne!Ewahttps://www.blogger.com/profile/17067362710022399346noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-57807927161419049412014-11-27T07:00:35.527-08:002014-11-27T07:00:35.527-08:00Ja ważę niewiele mniej od Ciebie i też od dziecka ...Ja ważę niewiele mniej od Ciebie i też od dziecka jestem otyła. Przytyki moich kolegów z podstawówki i liceum wpędziły mnie w takie kompleksy że do dziś mimo prawie 10 lat związku we mnie siedzą. W życiu udało mi się już schudnąć do 68kg i co z tego jak przytyłam potem znów. Przyczyną mojej otyłości są słodycze i geny. Myślę jednak że gdybym nie była czekoladoholiczką to nawet geny by nie stanowiły problemu.<br />Moim zdaniem powinnaś zbadać tarczycę bo często ona nie pozwala schudnąć mimo diety a wręcz powoduje tycie.<br />Ja chętnie bym się z Tobą odchudzała i wymieniała wrażeniami tylko znając moją systematykę nie chciałabym Ciebie stopować czy zniechęcać. Jednak jak chcesz możemy spróbować się wspierać :)<br /><br />No i najważniejsze - NIE MOŻESZ NIENAWIDZIĆ SIEBIE! to nie tędy droga a tylko psychikę sobie nadszarpniesz. Musimy po prostu zawalczyć żeby z uśmiechem na ustach patrzeć na swoje odbicie.<br />Pozdrawiam<br />Monika<br /><br />ps. próbowałaś Ewy Chodakowskiej? podobno działa cuda...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-26731948430608636732014-11-27T05:24:28.333-08:002014-11-27T05:24:28.333-08:00Ewa...
Wiesz, jak tak patrzę, to jednak zmieniłaś ...Ewa...<br />Wiesz, jak tak patrzę, to jednak zmieniłaś swoje nawyki żywieniowe dość radykalnie, i wydaje mi się, że nawet bez jakiegoś większego ruchu, powinnaś jednak zgubić więcej. Pomyśl może o jakiś badaniach. Otyłość to nie zawsze efekt tego, że dużo o źle jemy. Moja kuzynka ma podobną wagę do Twojej, i ma problemy z tarczycą. Idzie Nowy Rok- może zrób sobie postanowienie, że gruntownie się przebadasz? <br /><br />Co do nienawidzenia siebie, swojego ciała...<br />To chyba jednak nie tędy droga. Chcesz schudnąć- i dobrze, ale może zmieć motywację. Pomyśl, że chcesz być zdrowa, chcesz mieć mnóstwo siły i energii dla Jasia- nie tylko teraz, kiedy masz lat 20+, ale za 10, 15, 20lat również. Ewa, z każdym rokiem przemiana materii spada i będzie Ci trudniej zrzucić to i owo. Otyłość jest przede wszystkim niezdrowa, i może tego się trzymaj. Jasie i M. kochają Cię za to jaka jesteś, ludzie lubią Cię też za to, że jesteś fajną babką. Ktoś, kto ocenia po wadze, jest dupkiem i palantem. <br /><br />Ps. według dietetyków to wcale nie jest dobre aby jeść ostatni posiłek koło 18. Wszystko zależy od tego, o której kładziesz się spać. Bo ostatni posiłek najlepiej jeść na 3godziny przed snem, więc jeśli kładziesz się o północy, to spokojnie możesz zjeść koło 21 lekką kolację. <br /><br />Nie namawiam Cię na przejście na dietę Dukana, ale włącz więcej chudego białka do swojej diety- kolacja to może być np. serek grani plus jakieś warzywa. <br /><br />Ewa, dasz radę. Wierzę w Ciebie. mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1363729561964547240.post-27892674929071184032014-11-27T02:02:18.711-08:002014-11-27T02:02:18.711-08:00Wiesz, podobno trzeba sięgnąć dna żeby się odbić. ...Wiesz, podobno trzeba sięgnąć dna żeby się odbić. Teraz może być tylko lepiej. Uwierz w to! Weź się w garść znajdź koleżankę lub grupę osób w sieci, które maja podobny problem i do dzieła. Uwierz, że nie ma rzeczy niemożliwych!<br />Ogranicz słodycze, pozwól sobie na nie np w weekendy, z czasem organizm odzwyczai się od cukru. Nie będzie to łatwe, ale jest możliwe.<br />Spróbuj spalaczy tłuszcz i przyspieszaczy metabolizmu, np. jedz czerwone grejpfruty, pietruszkę, pij dużo wody, parz sobie dwa razy dziennie czystek. Włącz co planu dnia odrobinę ruchu, np. spacer, tylko idź podczas niego takim tempem jakbyś się gdzieś spieszyła.<br />Jak będziesz chciała jakieś proste ćwiczenia czy po prostu pogadać, to pisz: kiedymamaniespi@gmail.com Nie ważyłam tyle co Ty, ale byłam przybita swoim wyglądem i wagą w podobnym stopniu jak Ty teraz.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16211710012014172339noreply@blogger.com